Dowiedzieliśmy się wielu, rzeczy o których nikt z nas nie miał pojęcia – o istniejącej na rzece – kanale Dziwna (naprzeciw dzisiejszego Urzędu Gminy) WYSPIE MIŁOŚCI istniejącej jeszcze w latach dwudziestych i trzydziestych o XX wieku, później przesmyk pomiędzy Wyspą Miłości a Wyspą Wolin został zasypany ziemią i utwardzony i sztucznie powiększył powierzchnię Wyspy Wolin na którym znajdują się do dzisiaj tereny Jednostek Wojskowych;- o DREWNIANYM MOŚCIE łączącym wieś Dziwnów (na wysokości dzisiejszego ORLENU) z Wyspą Wolin, do Dzisiaj pod powierzchnią wodzy są fragmenty drewnianej konstrukcji mostu;- o wsi KOLBERG – WAPNO pomiędzy Dziwnówkiem i Łukęcinem – gdzie do II Wojny Światowej mieszkało kilkanaście rodzin zajmujących się wydobyciem kredy na tym terenie i wytwarzaniu wyrobów bursztynu. Wieś zniszczona w czasie II wojny światowej a po wojnie puste budynki rozebrane i „zabrane” do remontów domów przez nowych osiedleńców. Pozostały fundamenty po budynkach – widoczne do dziś, i wciąż żywa jest Legenda o Strażniku Wsi, którego oczy do dziś czują na plecach ludzie odwiedzający to miejsce, zwłaszcza ci, którzy przeszukują ten teren;- o tym, że V Kołobrzeski Pułk Piechoty nigdy nie bronił okolic Kołobrzegu – tylko okolic Kolbergu (Wapna) i źle przesłana lub zapisana w dokumentach wojskowych nazwa terenu walk została niewłaściwie zinterpretowana, dokumenty poszły do głównego Sztabu, a w tamtych czasach nie należało niczego poprawiać – z uwagi gdzie znajdował się Sztab i tak nazwa pozostała.(Na podstawie rozkazu Nr 079 Naczelnego Dowódcy Armii Radzieckiej z dnia 4 maja 1945 pułk został wyróżniony mianem „Kołobrzeski” chociaż nie brał udziału w bitwie o Kołobrzeg. Ponieważ rozkaz wydał Józef Stalin, pomyłka nigdy nie została sprostowana. Wikipedia)- pierwsze Zaślubiny z Morzem odbyły się 10 i 12 lutego 1920 roku w Pucku i Wielkiej Wsi, natomiast po II Wonie światowej pierwszych Zaślubin z Morzem dokonał V Kołobrzeski Pułk Piechoty – 15 marca 1945 żołnierze pułku w Dziwnówku dokonali symbolicznego aktu zaślubin Polski z Bałtykiem. Kolejne 17 marca 1945 w Mrzeżynie i 18 marca 1945 w Kołobrzegu i 6 kwietnia w Gdyni.Nie sposób powtórzyć wszystkiego- bardzo interesującego o czym usłyszeliśmy, mamy nadzieję, że pan Krzysztof napisze książkę, ale za nim to się stanie na pewno odbędzie się kolejne Spotkanie Historia z Panem Krzysztofem Zawilińskim dla Mieszkańców i pasjonatów o terminie powiadomimy.Na naszych stolach pojawiły się pyszności – ryby w różnych postaciach i przetworach, pajda ze smalcem i ogórkiem małosolnym, pasta z suma, ryba po grecku i inne jej postaci, cudowne fantazyjne deserki autorstwa Gosi Herdzik z Łukęcińskiego KGW i ciasta Bogusi Szeligi z KGW Międzywodzie.Panie rozpieściły nasze podniebienia do granic możliwości – za co serdecznie dziękujemy w imieniu wszystkich uczestników i pracowników MBP w Dziwnowie. Niech żałuje obu biesiad – duchowej i cielesnej kto nie był.