W środę 06.02.2019 udaliśmy się do Magicznych Sosnowych Wzgórz w Sierakowie Sławieńskim.
Przywitali nas właściciele Joasia i Robert Łysiakowie wraz z pracownicami i przyjaciółkami Gosia i Marzenką oraz Adamem. Było po prostu fantastycznie.
Do autokaru przyszedł nas przywitać Pan Robert z pieskiem Arturkiem i razem udaliśmy się do „Alpakowego Raju”.
Zaraz na dzień dobry poczęstowano nas plackiem śliwkowym i bezami upieczonymi specjalnie dla nas – i gorąca herbatką.
Podzieliliśmy się na cztery grupy : Lolek, Bolek, Inka i Gucio.
Każda grupa otrzymała Plan Zajęć i Regulamin Pobytu Gości na terenie Gospodarstwa Rolnego i Agroturystyki „Alpaki na sosnowych Wzgórzach”.
Każda z grup miała swój plan zajęć, który wykonywała na przemian;
- Stara Kuźnia – sprzed 200 lat, poznaliśmy jej historię i kowal pan Stefan uczył nas swojego fachu. Dowiedzieliśmy się mnóstwo ciekawych rzeczy, między innymi tego, ze kowal wszystkie narzędzia pracy wykonywał sobie sam. Trudnił się podkuwaniem koni, wykonywaniem narzędzi – nie tylko dla siebie, wykuwał miecze i zbroje, noże oraz wyrywał zepsute zęby mieszkańcom wioski.
- Alpaki – 8 wspaniałych zwierząt: Bolek, Inka, Lolek, Kasia, Gucio, Hamer, Wika, piorun.
Dowiedzieliśmy się mnóstwo interesujących informacji na temat tych niezwykłych – przytulnych zwierząt:
Alpaka (Vicugna pacos) – południowoamerykański, trawożerny ssak parzystokopytny z rodziny wielbłądowatych. Zwierzę udomowione, hodowane dla wełny i mięsa, przypomina nieco lamę, ale jest od niej mniejsza i z budowy ciała bardziej podobna do owcy.
Występowanie:
Alpaki są zwierzętami stadnymi, które hodowane są w całej Ameryce Południowej. Zazwyczaj jednak żyją w umiarkowanych warunkach w Andach południowego Peru, zachodniej Boliwii, Ekwadoru i północnego Chile na wysokości od około 3500 do 5000 m n.p.m. Nie są ograniczone do określonego środowiska, co sprawia, że są łatwe w utrzymaniu i występują ma wielu obszarach.
Większość światowej populacji alpak żyje w regionie Altiplano Peru-Chile-Boliwia w Ameryce Południowej. Najwięcej, bo ponad połowa na świecie znajduje się w Peru i liczy 3,3 mln sztuk, 420 tys. żyje w Boliwii oraz 45 tys. w Chile. W związku z tym, że nie występują u nich problemy z aklimatyzacją zwierzęta te występują także na innych kontynentach.
Obszar pochodzenia Alpak
Wykorzystanie:
Alpaki były hodowane ze względu na ich futro, z którego wytwarza się dzianiny i tkaniny. Jest to jedwabiste włókno naturalne, cieplejsze i bardziej delikatne od owczej wełny. Włókno alpak nie zawiera lanoliny czyli wosku wydzielanego przez gruczoły łojowe z wełny zwierząt, która sprawia, że jest hipoalergiczne. Proces wytwarzania włókna alpak jest podobny do procesu wytwarzania owczej wełny. Pozyskuje się materiał, z którego następnie produkowane są m.in. ludowe stroje.
Pochodzenia:
Do niedawna uważano, że alpaka pochodzi od gwanako andyjskiego. Badania DNA dowodzą jednak, że jej protoplastą jest wikunia.
Charakterystyka:
Ciało alpaki osiąga 128–151 cm długości, przy wysokości w kłębie 80–100 cm i masie ciała 55–85 kg. Ubarwienie różnorodne (22 kolory), najczęściej czarne lub brązowo-czarne, czasem białe. Alpaki są zwierzętami socjalnymi tworzącymi grupy rodzinne złożone z dominującego samca, kilku samic i ich potomstwa.
Ciąża u alpaki trwa około 335–340 dni, rodzi zazwyczaj jedno małe. Alpaki żyją około 15–25 lat. Hodowana w dużych stadach, na mięso i przede wszystkim wełnę. Właśnie dla tego surowca przystosowano ją do życia w Europie. Sierść alpaki wyróżnia się jedwabistym połyskiem. Występują dwie rasy alpak – suri i huacaya, różnią się okrywą włosową. Włosy suri dorastają do 50 cm długości. Z wełny alpaki produkuje się koce, poncza oraz wysokiej klasy odzież.
Mają bardzo łagodny charakter, przez co nadają się do pracy z dziećmi z cierpiącymi na ADHD i z porażeniem mózgowym. Jednocześnie aktywnie walczą z drapieżnikami, co sprawia, że w Europie wykorzystuje się je do ochrony stad owiec.
Hodowla:
Według źródeł archeologicznych lamy i alpaki zostały udomowione ok. 4000–5000 lat p.n.e. w rejonie peruwiańsko-boliwijskiego Altiplano.
Alpaka hodowana jest w Andach na obszarze od południowego Peru, Chile po północną Boliwię. Dzięki lepszej od owczej wełnie i dobremu mięsu są hodowane także w innych regionach świata, także w Polsce.
Nie niszczą pastwisk za sprawą miękkich poduszek kopyt, a dzięki dwudzielnej wardze, jedząc rośliny, nie wyrywają ich korzeni z ziemi. Przystosowane są do klimatu wysokogórskiego, a do wyżywienia wystarczą im słabe gleby piątej i szóstej klasy o niewielkim areale – na jednym hektarze jest w stanie utrzymać się około 20 sztuk alpak.
Wytrzymują trudne zimy dzięki wełnie odpornej na mroźny klimat, która dłużej zatrzymuje ciepło. Ponadto nawóz alpak z dobrym skutkiem można wykorzystać w ogrodnictwie.
I tak karmiliśmy Pupile płatkami marchewki, przytulaliśmy i całowaliśmy. Są ach… słów brak.
- Dom – niezwykle klimatyczny – POKAZ GADÓW – kosztowaliśmy wyroby Pani Joanny: wegetariańskie pyszne sałatki serowe, warzywne, ciasta, soki etc. Dzieci malowały zwierzątka, które spotkały na farmie: oprócz alpak były gąski ptyś i Balbina, kurki, cztery psy, cztery koty, papuga żako- która kołysze się tańczy do piosenki „Farmer McDonald farmę miał….”
Rysunki trafiły na konkurs – pierwsze trzy miejsca karmiły z butelki dwie półroczne alpaki.
Ale Joasia zrobiła nagrodę specjalna dla najpiękniejszej pracy – i w drodze powrotnej powiadomiła nas, ze nagrodę specjalna – darmowy pobyt w „Sosnowych Wzgórzach” wraz z rodziną wygrał rysunek gęsi – Tymona Kędziory. GRATULACJE wspanialej pracy i nagrody.
- Traktor – każda grupa zwiedzała okolicę na wozie ciągniętym przez traktor, a dzieciaki miały nawet okazję „prowadzić” traktor pod kontrola Pana Roberta.
- Namiot – WARSZTATY KULINARNE – robiliśmy sałatki orientalne – arabskie do słoi, które zabraliśmy do domu. Wcześniej oczywiście próbowaliśmy ich na miejscu – mniam mniam…
I na koniec jeszcze raz popieściliśmy się z alpakami, Gospodarze nas nie wyrzucali, a nam nie chciało się jechać – bo było tak fajnie, tak miło….., ze prawie zaczęło się robić ciemno.
Udaliśmy się kolejny raz do McDonalda w Kołobrzegu, cały czas pod wrażeniem niezwykle spędzonego dnia i alpak i Joasi i Roberta i Arturka i… i…
I o 19.00 byliśmy w domu, ale już marzymy, ze za rok znowu tam wrócimy.