jest to bardzo ciekawa historia, dająca wiarę w dobro ludzi, w wagę instytucji rodziny – szacunek, miłość i troskę o rodziców i w to, że marzenia się spełniają.
Zaczyna się bardzo smutno –
zatroskane bardzo chorą Mamą
dziecko o niesamowitym talencie muzycznym robi wszystko aby ja ratować, gra na ulicy żeby móc nakarmić mamę i siebie.
Zaniedbuje szkołę bo musi
opiekować się Mamą i musi grać, ukrywa przed rodzicielką dzienniczek pełen
uwag, boi się wizyty ze szkoły w domu.
I nagle kiedy już nikną wszelkie nadzieje – światełko nadziei rozpala się od
nowa i nie tylko świeci ale i grzeje – a to za sprawą małego synka Klemensa
Bębna. Chcesz wiedzieć więcej? Trzeba sięgnąć po lekturę – Dziwnów już ja ma.
Nie mogę opowiedzieć wszystkiego, ale zapewniam, ze warto.
„Emanuel Skórka” dla czytelnika dziecięcego i dorosłego to niesamowita gratka. Coś czego dawno nie
było, w tych trudnych i dobijających czasem czasach, kiedy wciąż się izolujemy i wszystko nas denerwuje – książka o nadziei, poświęceniu, dobru, o miłości do bliźniego i bezinteresownej, niespodziewanej pomocy.
O tym, że marzenia się spełniają i że można spotkać na swojej drodze cudownych
ludzi.
Warto ją przeczytać i warto ja mieć jeszcze z jednego powodu – jest dwujęzyczna polsko – angielska,
doskonała historia dla dzieci, które już się uczą angielskiego, bądź dopiero
mają zamiar rozpocząć przygodę z angielskim.
Serdecznie ja polecam Bibliotekom i Czytelnikom.
dyr. MBP w Dziwnowie Alina Cygal Sobhi.